Główny Blog Obraz ciała i jego wpływ na rozwój historii dla autorów

Obraz ciała i jego wpływ na rozwój historii dla autorów

Twój Horoskop Na Jutro

Chcę poświęcić chwilę na ponowne przedstawienie się i opowiedzenie o pracy, którą będę wykonywać w Women’s Business Daily! Nazywam się Lindsay Rae i jestem fotografem Empowerment i aktywistą Body Image, który jest właścicielem Self Love Experience (™). Fotografując ponad 600 kobiet, dowiedziałam się, że łączy nas tylko walka ze społecznymi wyobrażeniami o tym, jak powinniśmy wyglądać. Kobiety w rozmiarze 00 – 6XL walczą i z tych samych powodów mimo to czują się zupełnie inaczej. Kobiety z krągłościami chciałyby być smukłe, a szczupłe kobiety chciałyby mieć krągłości, ponieważ wszyscy staramy się dopasować do niemożliwego i nierealistycznego ideału.



Wizerunek Ciała bezpośrednio wiąże się z kulturą korporacyjną, ponieważ jeśli osoba czuje się bezpiecznie w swoim ciele i nie jest chroniona przed drapieżnym (lub rasistowskim/bigotycznym) zachowaniem, może sprawniej pełnić swoją funkcję wykonawczą. Jak mówi Notorious RBG, kobiety mają miejsce wszędzie tam, gdzie podejmowane są decyzje. Oznacza to, że jako kobiety potrzebujemy bezpiecznych, pełnych szacunku i integracyjnych miejsc pracy, aby nasz głos mógł nadal być tam, gdzie liczą się najbardziej.



Dzięki pracy, którą wykonuję, mam szczęście, że zostałam przedstawiona niektórym szalenie inspirującym kobietom i jestem zaszczycona, że ​​mogę podzielić się z wami ich historiami!

Przeczytaj poniżej, aby dowiedzieć się o mojej niesamowitej klientce Brittany Terwilliger i o tym, jak jej własny wizerunek ciała wpływa na jej pracę jako autora.

Czy możesz nam opowiedzieć o tym, co rozpoczęło Twoją karierę jako autora?

Zawsze byłem pisarzem, odkąd byłem młody, ale nie myślałem o tym jako o opłacalnej karierze, dopóki nie miałem 20 lat. Mieszkałem i pracowałem w Europie i tęskniłem za przyjaciółmi i rodziną, więc często pisałem do nich, głównie o dziwnych/śmiesznych doświadczeniach, które miałem podczas podróży, lub o tym, jak zrobiłem z siebie głupca na oczach wielu innych szykowni Francuzi. Z biegiem czasu coraz więcej osób – nawet tych, których nie znałam – prosiło o dodanie do mojej listy mailingowej. Więcej niż jedna osoba powiedziała, że ​​kiedy przychodzą moje e-maile, zbierają swoich współpracowników w swoim biurze i czytają je na głos, ponieważ są tak zabawne. Kilka osób zasugerowało, żebym zamieniła e-maile w książkę. Naiwnie pomyślałem, świetnie, sprzedam milion kopii i będę bogaty, więc połączyłem wszystkie e-maile w rękopis, dopracowałem i wysłałem do jakichś agentów… i zostałem odrzucony. Więc poprawiłem, przepisałem. Chodziłam na warsztaty pisarskie, powtarzałam. Wiele lat później to, z czym skończyłem, w żaden sposób nie przypominało wklejonych razem e-maili, od których zacząłem, i znalazłem wydawcę.



Czy czujesz, że sposób, w jaki postrzegasz własne ciało, ma jakiś wpływ na sposób, w jaki rozwijasz historie i relacje między postaciami?

Tak, w rzeczywistości można by stwierdzić, że nawet ton, tematy i wątki moich opowieści wynikają ze sposobu, w jaki patrzę na swoje ciało. Nie wchodząc w to, dużo pisałam o seksualizacji i wykorzystywaniu kobiet przez mężczyzn. Od najmłodszych lat patrzyłam na swoje ciało przez pryzmat męskiego spojrzenia. Jeśli chodziłam na siłownię, przechodziłam na dietę, zmieniałam włosy, to miała wyglądać atrakcyjnie dla mężczyzn. Chciałam być atrakcyjna dla mężczyzn, ponieważ podobnie jak większość kobiet, które znam, byłam przyzwyczajona do wierzenia, że ​​pociąg równa się miłość. Rozdźwięk między atrakcyjnością a miłością oraz wynikająca z tego trauma i rozczarowanie są tematem wielu moich historii i postaci.

Czy jako bizneswoman kiedykolwiek zawahałaś się lub zatrzymałaś przy podejmowaniu decyzji o zrobieniu Doświadczenia Miłości Własnej?

Nie, ale ostrożnie podchodziłem do tego, komu udostępniam zdjęcia. Chociaż uważam, że fotografia Lindsay jest bardzo gustowna i artystyczna, wiem, że jest wiele osób, które trzymałyby w dłoniach swoje perły, gdybym opublikowała swoje nagie zdjęcie na moich kontach w mediach społecznościowych. Podobnie wiem, że byliby ludzie, którzy uznaliby, że te zdjęcia istnieją tylko po to, by je wzbudzić, a ja nie szukam tego rodzaju uwagi.

Czy uważasz, że twój osobisty wizerunek w oczach opinii publicznej ma jakikolwiek wpływ na twoją pracę jako autora? Czy wolisz być wrażliwy lub bardziej wyczulony w tym, co dzielisz z samym sobą?

Tak, to jest coś, z czym ciągle walczę. Zawsze bardzo inspirują mnie autorzy, którzy naprawdę chcą odsłonić swoje dusze i do tego dążę. Myślę, że najlepsze i najciekawsze prace pochodzą właśnie z tego miejsca. Ale może to być naprawdę przerażające, zwłaszcza teraz, gdy tak dużo żyjemy w Internecie, ponieważ komuś łatwiej niż kiedykolwiek jest nękanie, prześladowanie, dokuczanie, krytykowanie i w inny sposób atakowanie naszego życia. Jest też element trwałości – kiedy coś jest, to tam jest. Tekst lub post społecznościowy może żyć wiecznie w Internecie, nawet jeśli reprezentuje tylko twoje myśli w tym konkretnym momencie. Powiedziałbym więc, że staram się być bezbronny, ale jestem ostrożny.



Jaka jest twoja najlepsza rada dla czytających to kobiet, które marzą o napisaniu własnych książek?

Nigdy się nie poddawaj! Słyszymy tak wiele historii o cudownych dzieciach, które odniosły natychmiastowy sukces, ale nie słyszymy tak wielu historii o ludziach, którzy trudzili się przez lata lub dekady. Jednak ta ostatnia jest znacznie bardziej powszechna. Znam niezwykle utalentowanych pisarzy, których powieści leżą w szufladach, bo się zniechęcili i nie trzymali się tego. Jeśli chcesz się tego trzymać, uczyć się dalej, pracować nad tym, w końcu do tego dojdziesz.

Czego możemy oczekiwać od Ciebie w następnej kolejności?

Pracuję nad drugą powieścią, którą mam nadzieję pokazać mojemu wydawcy do końca tego roku.

Gdzie nasi czytelnicy mogą znaleźć Twoją pracę i śledzić Twoją podróż?

Moja witryna to www.BrittanyTerwilliger.com i jestem też na Twitterze pod adresem @Brttnyblm .

Historia Bretanii własnymi słowami

Byłoby niedbale, gdyby nie wykorzystalibyśmy okazji, aby znana autorka opowiedziała swoją historię własnymi słowami, przeczytaj poniżej, jak ta szefowa przeżyła kowboj i rozkwitła w Self Love.

To był dla mnie dezorientujący rok, jak wyobrażam sobie, że był dla wszystkich.

W wieku 36 lat mieszkałem w małym miasteczku uniwersyteckim na Środkowym Zachodzie, samotny, w pracy, której nienawidziłem, i zastanawiałem się, co robię ze swoim życiem. Większość moich przyjaciół wyprowadziła się do bardziej ekscytujących miejsc, a ja zachowałem konserwatywne podejście i nie ruszałem się z miejsca, pracowałem przez długie godziny, oszczędzałem pieniądze. Pod pewnymi względami odniosłem sukces, ale zawsze wyobrażałem sobie siebie z partnerem i społecznością przyjaciół, do której czułem, że należę, a wciąż nie znalazłem tych rzeczy. Zacząłem więc zadawać sobie kilka trudnych pytań. Czy jestem tam, gdzie powinienem być w tym momencie mojego życia? Czy byłem wystarczająco odważny? W odpowiedzi zrobiłem coś szalonego: sprzedałem dom, rzuciłem pracę i przeprowadziłem się do Nowego Jorku.

Kilka miesięcy po tym, jak tu przyjechałem, poznałem faceta, zakochałem się. Kupiłem dom. Moja kariera była na dobrej drodze. Wszystko wydawało się układać na swoim miejscu.

Potem wybuchła pandemia. Mój chłopak stracił pracę i stał się coraz bardziej zdystansowany i zły. Zacząłem pracować zdalnie, co wprawiło mnie w ekstremalną izolację społeczną, której nigdy nie doświadczyłem. Wciąż byłam nowa w mieście i nie znałam nikogo spoza kręgu towarzyskiego mojego chłopaka. Kiedy on i ja w końcu zerwaliśmy, izolacja jeszcze się pogorszyła i pogrążyłam się w głębokiej, ciemnej, samotnej, niespokojnej depresji. Miałem nadzieję, że w tym roku będę spotykał się z ludźmi, osiedlając się w moim nowym mieście, korzystając w pełni z tego, co wydaje się szybko podupadającą młodością. Zamiast tego obserwowałem upływ czasu, gdy zbliżałem się do 40, sam, budząc się każdego ranka z nowym bólem lub zmarszczką, zastanawiając się, czy doświadczenia są nadal znaczące, jeśli nie są nikomu udostępniane.

co oznacza ustawienie historii

Pewnego dnia coś się zmieniło. Naprawdę nie wiem, co to spowodowało, ale pierwszą rzeczą, którą zrobiłem, była jazda do sklepu spożywczego i kupienie kilku różnych smaków fantazyjnych batoników czekoladowych. Przyniosłem je do domu i zrobiłem sobie mały bufet z czekoladą, rozbijając je na kawałki i degustując je pojedynczo. Zaczęłam brać wyszukane kąpiele z pachnącymi różami olejkami do kąpieli i playlistą Billie Holiday, zaczęłam nosić seksowną bieliznę w domu tylko dlatego, że czułam się dobrze, zaczęłam pić wszystkie moje napoje z ładnych porcelanowych filiżanek, które wcześniej zarezerwowałam dla towarzystwa. Srebrna podszewka życia w samotności polega na tym, że nie ma nikogo, kto mógłby cię osądzać, kiedy stajesz się pełną panną Havisham. Lekcja, której chciałbym się nauczyć znacznie wcześniej, to to, że piękne, przemyślane, pobłażliwe rzeczy są warte robienia, nawet jeśli jestem jedyną osobą, która je widzi.

To uczucie doprowadziło mnie do Lindsay. Zawsze myślałem o fotografii buduarowej jako o czymś, co robisz dla mężczyzny, nigdy nie przyszło mi do głowy, że może to być coś, co robię dla siebie.

Trudno wyrazić słowami, co dokładnie zrobiła dla mnie ta sesja. Doświadczenie samo w sobie było ekscytujące, a więc zabawne, korzystając z moich najbardziej dziewczęcych skłonności: ubierania się, noszenia szminki i butów na wysokich obcasach na meblach z zielonego aksamitu. Ale to też uspokoiło mnie w pewien istotny sposób, pozwalając mi wykorzystać tę chwilę i przygwoździć jej skrzydła, trzymać ją schowaną dla siebie i wiedzieć, że ten sezon nie był zmarnowany. Prezentem Lindsay dla ciebie jest ta piękna, efektowna, gwiazda kina artystycznego wersja ciebie, zachowana i odporna na niszczący czas.

Teraz, kiedy jestem starszą panią i zerkam na to zdjęcie wiszące na mojej ścianie, mogę sobie powiedzieć, jak Rose Dawson z Titanica: Czyż nie byłam daniem?

Kalkulator Kalorii