Główny Blog Moje doświadczenie w byciu marką piękności należącą do czarnoskórych właścicieli

Moje doświadczenie w byciu marką piękności należącą do czarnoskórych właścicieli

Twój Horoskop Na Jutro

Kiedy cztery lata temu otworzyłem swoją małą firmę, nie wiedziałem, czego się spodziewać. W głębi duszy wahałem się, ale byłem bardzo podekscytowany. Nie wiedziałem, co wiem teraz o branży kosmetycznej. Jedyne, co wtedy wiedziałam, to tylko tworzyć kosmetyki i martwić się o wszystko później. Pomimo kupowania składników po cenach hurtowych lub hurtowych moja firma stała się trudna w utrzymaniu. Tak więc od 2016 do początku 2020 moja firma przeszła w stan hibernacji.



Kiedy ponownie otworzyłem Kosmetyki Belleamor na początku tego roku wydawało się, że zmieniła się cała branża kosmetyczna. Było tak wiele nowych trendów, że czułem się, jakbym odszedł na dekadę. W 2016 r. można było publikować zdjęcia, używać kilku hashtagów i stosunkowo łatwo odkryć swoją firmę. Jednak te same zasady nie mają już zastosowania. Tak trudno było zostać odkrytym, być widzianym.



Ta zmiana, która się wydarzyła, sprawiła, że ​​poczułem się niezdecydowany i przestraszony, by pozostać otwartym. I chociaż natknąłem się na niesamowite osoby, spotkałem również osoby, które czuły, że nie mam tego, czego potrzeba, aby przetrwać jako firma. Nie byli szczęśliwi, gdy odkryli, że osoba stojąca za marką jest w rzeczywistości czarna.To sprawiło, że poczułem się tak, jakby przemysł makijażu nie akceptował kobiet kolorowych, tak jak w przypadku innych, które nie są kolorowe.

jak napisać dobry esej analityczny

Odgadywanie siebie

Ponieważ prowadzę małą firmę, kontaktuję się z wieloma wizażystami, aby przetestować moje produkty. Wielu zostawiło moje e-maile nieprzeczytane. Ale zauważyłem też, że właściciele podobnych małych firm, którzy nie są własnością czarnoskórych, bez wahania otrzymaliby odpowiedź od tego samego wizażysty. To niesprawiedliwe. I to sprawiło, że zacząłem odgadywać każdy ruch, jaki wykonałem. Od zdjęć, które przesyłam, po wizażystów, do których się zwracam. Starałem się, aby moja strona była jak najbardziej neutralna, dopóki nie zmęczyłem się i nie zacząłem mówić.

Jestem Afro-Latyną. Afro Latina lub Afro-Latinx odnosi się do potomków Ameryki Łacińskiej o afrykańskich korzeniach.



Wyzwania związane z byciem małą firmą należącą do osób czarnoskórych

Bycie małą firmą należącą do czarnoskórych właścicieli oznacza, że ​​jestem właścicielem, księgowym i obsługą klienta w jednym. To trudne.Muszę zadowolić moich klientów, utrzymując i rozwijając różnorodne relacje z innymi, którzy nie są czarni. Jest to również trudne w sensie prowadzenia kampanii o wsparcie w ogóle, ponieważ ludzie wolą wspierać duże, renomowane marki niż mniejsze firmy.

Problematyczne są również zmagania finansowe, które wiążą się z byciem czarnoskórym przedsiębiorstwem. Nasze wskaźniki akceptacji pożyczek dla małych firm są stosunkowo niższe w porównaniu z firmami będącymi własnością białych. Mamy do czynienia z niewłaściwym traktowaniem podczas ubiegania się o pożyczki dla małych firm, nawet jeśli mamy taką samą historię kredytową jak firma będąca własnością białych. Próbowałem aplikować od lat i nadal odmawiają mi, gdy jestem zarejestrowaną firmą.

Postrzeganie cen

Często spotykam osoby, które proszą o zniżki. Wielu stwierdziło, że moje ceny są zbyt wysokie, więc woleliby przenieść swoją działalność gdzie indziej, ponieważ nie ma gwarancji, że moje produkty są lepsze niż duże firmy. Zawsze staram się oferować moim klientom zniżki i zachęty w każdy możliwy sposób. Ale dla innych nie jest to wystarczająco duża zniżka – w rzeczywistości chcą go za darmo. To frustrujące i bolesne.



Gdyby tylko osoba prosząca o zniżkę wiedziała, jak trudno jest utrzymać swój biznes, podczas gdy ja robię wszystko ręcznie i kupuję cały mój sprzęt i składniki z kieszeni. Gdyby ta osoba o tym wiedziała, czuję, że zgodziłaby się, że moje ceny są zbyt niskie.

Chodzenie po skorupkach jajek

Jako czarnoskóry właściciel małej firmy muszę zachować wysoki poziom profesjonalizmu i zapewnić najlepszą obsługę klienta, jaką potrafię – ponieważ cena, jaką muszę zapłacić, to bycie czarnym, wymaga tak dużej analizy. Czuję się, jakbym szedł po skorupkach jajek. Jeśli nie robię czegoś dobrze lub nie spełniam oczekiwań moich klientów/potencjalnych klientów, czuję się tak, jakbym zawiódł jako firma. Zamienia się więc w błędne koło poszukiwania akceptacji i wsparcia ze strony społeczności, która postrzega Cię jako podróbkę dla wielkich marek.

Nie chcę się poddawać. Mówiąc własnymi słowami, po prostu chcę być rozumiany, wspierany i szanowany.

Kalkulator Kalorii