Fundacja Natureluxe Covergirl był na moim radarze przez NAPRAWDĘ długi czas. Wydało mi się to dość dziwne, że dostałem go przed Bożym Narodzeniem i po prostu zacząłem go używać 4 dni temu! Zanim przejdę do tego, chcę tylko powiedzieć, że po użyciu tego produktu do makijażu miałam jedną z najgorszych reakcji skórnych, jakie kiedykolwiek miałam.
Wszystko było dobrze do około 15 minut po nałożeniu. Moja twarz zaczęła być ciepła, a potem zaczęło swędzieć. Byłem dość zirytowany, ponieważ tego dnia byłem trochę spóźniony, ale pomyślałem, że lepiej po prostu go usunąć, zamiast zostawiać go i wybuchnąć wysypką.
CÓŻ, po tym, jak go usunąłem, moja twarz była JASNO czerwona i nadęła się prawie dwukrotnie. Wyglądało na to, że moje oczy nie były nawet otwarte! Na szczęście po około 2 godzinach ustąpił i nie miałem żadnych innych skutków ubocznych.
Rzeczywista aplikacja była całkiem przyjemna. Bardzo podoba mi się opakowanie tuby ściskanej. Ułatwia dozowanie, a dzięki temu podkładowi trochę zajdzie. Był nieco różowy, ale *prawie* idealnie dopasowany kolor (oczywiście nie mogę wiele powiedzieć o utlenianiu) i był naprawdę łatwy do mieszania. Czuł się naprawdę naturalny i lekki i zapewniał lekkie lub średnie krycie, ale zdecydowanie można go było budować. Powinienem powiedzieć, że jest to zdecydowanie satynowe wykończenie. Obawiam się, że NIE MA matowej akcji! Dobry dla mojej suchej skóry, ale może nie tak dobry dla skóry mieszanej/tłustej.
Ogólnie mimo straszliwej reakcji-podoba mi się ten podkład! Wiem, wiem, ale wysłuchaj mnie! Jeśli ten podkład Cię nie wyrwie, Fundacja Natureluxe Covergirl to doskonała opcja. Nie zbierał się na żadnym z moich suchych miejsc i faktycznie nadał mojej skórze naprawdę naturalny wygląd! Jeśli masz wrażliwą skórę, strzeż się, ale w przeciwnym razie zanurkuj najpierw w stopy!
Sprawdź mój artykuł na najlepsze podkłady na duże pory jeśli masz wrażliwą skórę lub szukasz alternatywy.
Próbowałeś już tego? Jakieś problemy?
